PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762209}

Trzynaście powodów

Thirteen Reasons Why
7,1 150 182
oceny
7,1 10 1 150182
4,7 12
ocen krytyków
Trzynaście powodów
powrót do forum serialu Trzynaście powodów

pustka

ocenił(a) serial na 4

nie spodziewałem się że to będzie takie dobre, mniej niz dwa dni zajął mi ten serial i teraz czuje jedna wielka pustkę, nie wiem co robić

victorion

metafora, ironia i sarkazm w jednym zdaniu to dla wielu za dużo :)

PIXA_GOD

XZDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

ocenił(a) serial na 8
bulbaa

Yup. Napisz coś bez sensu, potem stwierdź że metafora, że sarkazm. Komentarze na tym forum są bardziej dobijające niż sam serial.

użytkownik usunięty
shoutinsilence

Polecam zagrać (lub np. obejrzeć jakiś gameplay, czy coś) w Life Is Strange. Bardzo podobny klimat i gdzieniegdzie tematyka. Jak obejrzałam 13 reasons why, od razu mi się skojarzyło z tą grą.

ocenił(a) serial na 10
shoutinsilence

Nie polecam oglądanie serialu nikomu, kto przeżył taką utratę przyjaciela, inaczej będzie znów złamany tak jak w tamtym momencie

ocenił(a) serial na 8
xhimitsu

Obejrzałem ten serial ponad tydzień temu a dalej siedzi mi w głowie, naprawdę mega wzruszający serial... Nie da się go opisać, mnie poprostu zawalił z nóg...

ocenił(a) serial na 10
Adasko94

Mam tak samo!
Tylko obejrzałem go jakieś 2 dni temu i dalej cały czas mi chodzi po głowie i pewnie nie przestanie.
Ma naprawdę wzruszający klimat i ciekawe historie zostały w nim zawarte. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
xhimitsu

Po każdym z odcinków brało mnie na refleksje i przemyślenia, dlatego zgodzę się, że serial zostaje w głowie na długo.
Właśnie obejrzałem wszystko i szczerze mówiąc czuję się cholernie dziwnie.

użytkownik usunięty
shoutinsilence

zabij się,

a wcześniej nagraj 13 kaset z 13 odcinkami tego serialu..

ocenił(a) serial na 8
shoutinsilence

Heh dwa dni... obejrzałem maratonem na raz, tak bardzo byłem ciekaw tych kaset. Nie zdarza mi się często robić sobie aż tak długich maratonów. Na początku uważałem że główna bohaterka trochę za bardzo dramatyzuje ale końcowe taśmy, psycholog i na koniec sama scena samobójstwa mnie zniszczyły. Cały dzień chodziłem nieswój. Serial skłonił mnie do przemyśleń a to jest myślę najważniejsze. Również czułem pustkę, przygnębienie. Generalnie serial mnie miło rozczarował, po zwiastunie myślałem że to kolejny serial o "niby" problemach bogatych nastolatków z USA a całe to samobójstwo to fałsz który miał młodym coś uświadomić. Serial zdecydowanie warto zobaczyć, tak myślę.

ocenił(a) serial na 10
B0hazard

Ja również machnąłem całość w dwa dni :P Nie mogłem się oprzeć, tak mnie wciągnął. I po prostu wbił mnie w ziemię. Minął tydzień odkąd skończyłem ostatni odcinek i nie mogę przestać myśleć o tym serialu. Jest genialny, niby prosty, ale ma bardzo fajne przesłanie, ukazane w świetny sposób. Większość powodów, dla których Hanna postanowiła popełnić samobójstwo to w gruncie rzeczy błahostki, ale to właśnie uświadamia nam, że gdy jest się w takim wieku to tego typu rzeczy czy sytuacje urastają do rangi życiowych problemów. Także początkowo bałem się, że będzie to typowy serial o amerykańskiej młodzieży w liceum, a tu takie zaskoczenie :) Uwielbiam jak film lub serial zostają ze mną na zdecydowanie dłużej niż do końca seansu, wtedy wiem, że spełnił on swoją rolę. Polecam każdemu Trzynaście powodów.

ocenił(a) serial na 8
piotras104

Mam te same odczucia. Błahostki które w późniejszym czasie uważamy za bzdury, doprowadziły ją do samobójstwa (oczywiście przez błahostki nie mam na myśli ostatniego powodu). Także uwielbiam jak film zostaje w głowie na dłużej, skłania do przemyśleń - ja to nazywam filmowym kacem, uwielbiam ten stan.

Oczywiście polecam również, myślę że warto. Jeśli ktoś zrazi się na początku polecam mimo wszystko przebrnąć i obejrzeć całość.

ocenił(a) serial na 7
B0hazard

Muszę zapamiętać to określenie - filmowy kac... Świetne..

ocenił(a) serial na 10
B0hazard

To samo miałem napisać, że świetne określenie "filmowy kac". Będę stosować ;)

ocenił(a) serial na 10
B0hazard

Miałem coś dodać od siebie, ale wszyscy wyżej <pod kom. @B0hazard> opisali dokładnie towarzyszące mi uczucia po obejrzeniu tego świetnego serialu, pozdrawiam!

ocenił(a) serial na 8
shoutinsilence

Zawsze tak mam, gdy "wkręcę się" w jakiś serial. Przy 13 reasons why ta pustka była jeszcze bardziej spotęgowana. Bardzo wczułam się ten serial. Zmusił mnie do refleksji. Oglądałam z uwagą, a nie tylko wgapiając się bezmyślnie w ekran. Żyłam razem z bohaterami. Razem z Clayem czułam nieobecność Hannah

ocenił(a) serial na 10
breakeven

Witaj w klubie breakeven ;)

ocenił(a) serial na 10
piotras104

Jak by nie patrzeć to ten serial sprawił, że nawet czułem się jak Clay. (mam tutaj na myśli to, że poczułem się jak bym to ja uczestniczył w tym serialu - Niesamowite :D )

ocenił(a) serial na 10
Easy_PL

Jeeez, widzę, że nie jestem jedyny, który tak się czuje. Daaaawno żaden film nie wywołał u mnie efektu "uczestniczenia" w przedstawionych wydarzeniach, a tak właśnie było w przypadku tego serialu. Chciałbym móc wymazać z pamięci ten serial tylko po to, żeby móc obejrzeć go jeszcze raz z takim samym efektem "wow".

shoutinsilence

może się zabij?

shoutinsilence

XD!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) serial na 8
shoutinsilence

Mam dokładnie takie same odczucia.

shoutinsilence

https://www.instagram.com/p/BTy51f4Ackl/ -bd drugi sezon

shoutinsilence

Zaczynając serial w głowie miałam tylko jedną myśl "przesadza", przecież każdy z nas był/jest w liceum, każdego z nas spotyka coś złego, każdego z nas ktoś zawodzi. Ale z odcinka na odcinek zaczęłam wszystko zauważać, widziałam w niej kogoś kogo mam na co dzień w swoim życiu. Hannah nie przesadzała, była najzwyczajniej w świecie samotna. Sytuacje, które się działy, ludzie, którzy zawodzili...to wszystko się kumulowało i w końcu złożyło w całość. Nie uważam, że była święta, nikt z nas nie jest, może gdyby podjęła, którąś decyzję inaczej, to wszystko potoczyłoby się w zupełnie innym kierunku. Ale nikt z nas nie zna przyszłości, krzywda może nam się stać nawet, gdy wyjdziemy do sklepu po bułki.
Nie rozumiem ludzi, którzy oceniają serial nisko i uważają, że Hannah była irytującą postacią. Bo co? Bo chciała być w centrum uwagi? Chciała by ją lubili? A może dlatego, że waszym zdaniem sama się o wszystko prosiła?
Każdy z nas chce, aby ludzie mieli o nim jak najlepsze zdanie...i każdy z nas wie, że czasem to nie my mamy wpływ na swoją opinię, a to ludzie, którzy nas otaczają nam ją wyrabiają. Ale od nas zależy czy się tym przejmiemy i coś z tym zrobimy, czy najzwyczajniej w świecie będziemy mieć to w czterech literach. No bo kogo obchodzi co myślą o nas ludzie, którzy nic nie wnoszą do naszego życia? Skończy się szkoła i oni znikną, nie będziemy musieli na nich patrzeć i mieć z nimi do czynienia. Niestety u Hanny nie skończyło się na zwykłym gadaniu, bo chłopcy zaczęli nią poniewierać. Z dnia na dzień było coraz gorzej, była już na tyle zdołowana, że gdy wreszcie doszło do zbliżenia z chłopakiem, na którym jej naprawdę zależało, ta wpadła w szał. Później doszło do gwałtu, co dolało tylko oliwy do ognia. Ale nie poddała się i chciała dać sobie tą ostatnią szansę, poszukać pomocy. Ale jej nie otrzymała. Ale w całym serialu zauważyłam dziwną rzecz...gdzie w tym wszystkim byli jej rodzice? Oczywiście zajęci, ale nie nią. Przez kilka tygodni dziewczyna przechodziła przez piekło, nikt w domu nie zauważył, że choć trochę jej zachowanie uległo zmianie? Gdyby może matka przyszła do niej, usiadła, porozmawiała...Hannah mogłaby pęknąć i wreszcie powiedzieć co jej leży na sercu. Ale niestety...jej rodziców przy niej nie było.
Jedyne co jeszcze mogę dodać...albo o co mogę prosić. Ludzie nie bądźcie obojętni na czyjeś krzywdy. Nie mówcie rzeczy nieprawdziwych. Jeśli widzicie, że ktoś jest nękany, zareagujcie. I nie uzasadniajcie tego tym, że nie znacie tej osoby albo, że to nie jest wasza sprawa. Postawcie się na miejscu tego kogoś, sami chcielibyście uzyskać pomoc w takiej sytuacji. Każdy z nas ma inną psychikę, jednych najgorsza rzecz nie ruszy, innych złamie zwykłe zdjęcie. Jesteśmy tylko ludźmi i musimy sobie nawzajem pomagać.
-pozdrawia nastolatka z liceum;)

ocenił(a) serial na 6
Angeelaa

A ja pomimo wszystko uważam, że Hannah idealnie ściągała na siebie nieszczęścia. Nie neguje tego jakie krzywdy ją spotkały. Spotkały i to wielkie, i to jest prawdziwy dramat. Hannah nie uczyła się na błędach i sama pakowała się w kolejne kłopoty. W żadnym razie nie bronię jej oprawców, szczególnie tego najważniejszego - gnojstwo bez porównania do czegokolwiek ale potrafię to zauważyć, bo tam nikt nie był święty. Ośmielę się stwierdzić, że Hannah należała do tych mniej świętych osób. Jej tok myślenia, zachowanie i sposób bycia był pokręcony, irytujący, takie są moje odczucia ku nie uciechy jej obrońców. Jednak z drugiej strony potrafię ją trochę zrozumieć. Kiedyś byłam w podobnym stanie i pomimo wiedzy, że muszę uważać, to... sama (nie)umyślnie pakowałam się ciągle w kolejne bagna. Także może Hannah irytuje mnie dlatego, że w pewnym momentach widziałam w niej siebie i podobne głupie błędy.

Poza tym co o samym serialu. Z początku też byłam pewna, że wszyscy przesadzają, w połowie także. Bywał nudnawy, mdły i nijaki. Ale oglądałam dalej i nie żałuję, bo koniec daje mocno w kość. Tak jak pół przesiedziałam z większym bądź mniejszym zobojętnieniem, tak przez dwa ostatnie docinki autentycznie co chwilę chciało mi się płakać. Szkoła średnia daje mocno popalić, jednym mniej, drugim bardziej, trzecim wcale. I to się nie zmieni po żadnym apelu. To jest przykre ale to także smutna rzeczywistość.

ocenił(a) serial na 7
Nikiforiv

mam podobne odczucia, z jednej strony przesadzała i sama pakowala sie w klopoty, tak jak w tej najwazniejszej scenie. Pierwsze 7-8 odcinkow nudnawych i irytujacych ale koncowka serialu dobra

użytkownik usunięty
Angeelaa

Całkowicie się z Tobą zgadzam.

użytkownik usunięty
shoutinsilence

Jak ktos nie ma co robic.... To mozecie obejrzec taki serial w real... :( Ale ostrzegam, ze zapada w pamiec i po obejrzeniu czegos takiego naprawde ciezko dojsc do siebie....
Poszukajcie na yt filmikow Katelyn Nicole Davis lub pod jej pseudonimem ITZ Dolly... Dziewczynka ktora miala zaledwie 12 lat przez kilka tygodni publikowala w roznych serwisach, w tym takze na zywo, fragmenty swojego zycia i warunkow w jakich przyszlo jej egzystowac.... Po czym tuz przed nowym rokiem rowniez na zywo publikujac w sieci popelnila samobojstwo... Takie rzeczy dzieja sie caly czas wkolo nas.... Ciezko sie pozbierac kiedy zobaczy sie cos takiego, a do tego jeszcze kolesi ktorzy zamiast probowac odwiesc ja od samobojstwa, to ja do tego podjudzaja komentarzami "zrob to!"... Niewyobrazalna tragedia, nawet nie potrafie sobie wyobrazic jak bardzo musi zostac upodlona 12-letnia dziewczynka, by targnac sie na wlasne zycie.... :/ Swiat jest okrunty, ludzie sa akrutni, a takich historii nie brakuje.....
Ps. W moim miescie pod koniec zeszlego roku rowniez byla podobna akcj,a 13-latka wyskoczyla z okna i niestety zmarla.... Tez byla akcja w szkole bo sieo kazalo, ze glownym powodem bylo gnebienie ja przez rowiesnikow.....

ocenił(a) serial na 7

Ja jak miałem 9 lat to chciałem się zabić lub zwiać z domu bo dla ojca już w tym wieku byłem nikim (i właściwie żałuję że nie zrobiłem jednego albo drugiego :-/) . W domu 3 z matmy to była tragedia. Jak brat powiedział że idzie na medycynę a nie ekonomię to dwa dni nasz stary k-ami rzucał. Każdy człowiek ma inny próg wrażliwości przy którym psychika pęka. Ja mam inny, Ty masz inny i Hannah miała inny

użytkownik usunięty
borsuk96

To z tymi ocenami to masakra jakas. Sam mialem tak samo. Sam dzis staram sie nie popelnic takich beldow jakich ja doswiadczylem w dziecinstwie, probuje wychowywac swoje dzieci w duchu pochwal za dokonane rzeczy, chwalenia wlozonej pracy w to co robia oraz motywowania do pracy, ale konstruktywnego. Ja nigdy nie bylem za nic chwalony, uwazano ze to byl moj obowiazek i nie trzeba bylo chwalic, ze szkoly moglem przyniesc ocene 5- za cos i nie zostalem pochwalony za to ze dostalem 5- tylko padalo pytanie "dlaczego z minusem?"... Takie wychowanie w ciaglym krytykanctwie moze niezle zryc psychike, a porownywanie do rodzenstwa to juz w ogole masakra.... Tez staram sie tego unikac, bo uwazam, ze to dzieli rodzenstwo. Wiez miedzy rodzenstwem nalezy budowac od malego, a nie ja niszczyc glupimi porowananiami. Bo jak sie czuje dziecko, gdy ciagle slyszy ze cos robi zle, a drugie z rodzenstwa jest chwalone i stawiane za przyklad.... Nie o to chodzi. Jak piszesz, kazdy jest inny, ma inne uzdolnienia, inny poziom wrazliwosci, inteligencji itd i trzeba to uszanowac...

ocenił(a) serial na 7

W dodatku od dziecka mam niedoczynność tarczycy co objawia się też stanami depresyjnymi. Mam 34 lata na karku i pomimo brania leków co jakiś czas mi one wracają i wiadomo - wzrok idzie w kierunku liny bo najszybciej

ocenił(a) serial na 5
shoutinsilence

pustke w głowie trzeba mieć żeby sie tym jarać

ocenił(a) serial na 9
shoutinsilence

Zgodzę się, serial jest megaa

shoutinsilence

ja czytałam książkę kilka lat temu, w gimnazjum wtedy gdy praktycznie przeszła bez echa. już wtedy zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, ale sięgnęłam po nią drugi raz - w wieku 22 lat - i stwierdzam że dopiero teraz naprawdę ją rozumiem. czytałam tą książkę 2 razy - za każdym razem czuję pustkę. denerwuje mnie to że tak dużo osób odbiera tą historię jako historię smutnej nastolatki która "bez powodu" popełniła samobójstwo. przerażające jest to na świecie mnóstwo jest takich Justinów, Courtney, Marcusów - ludzi pozbawionych jakiejkolwiek empatii. naprawdę, naprawdę nie lubię ludzi. jak kur.wa można być takim pustym i pozbawionym jakiegokolwiek współczucia. jak można twierdzić że Hannah to mięczak i bez większego powodu targnęła się na swoje życie. ludzie mają klapki na oczach czy naprawdę są takimi tępakami?

[SPOLIER!] historia Hannah i Clay to nie jest tylko historia o samobójstwie. to doskonały przykład tego jak plotki potrafią zniszczyć komuś życie. dziewczyna ledwo przeżyła swój pierwszy pocałunek a następnego dnia po szkole krążą historie o tym jak to z łatwością poszła na całość. gdyby nie łatwość z jaką wszyscy uwierzyli w te plotki i lista która poszła w obieg , ci kretyni z jej szkoły nie pozwalali by sobie na tak wiele aż w końcu ta granica została przekroczona i doszło do gwałtu.
te plotki, fakt że stałą się kozłem ofiarnym któremu dowalano jak można i brak przyjaciół zaskutkowały depresją. to nie jest tylko historia o samobójstwie. to też historia o zmarnowanych szansach. Jess została zgwałcona przez Bryce - a miała 2 szanse żeby tego uniknąć. 2 okazje żeby do tego nie dopuścić. ale ani Hannah, ani Justin swojej szansy nie wykorzystali. tak samo każdy kto pojawił się na taśmach miał swoją szansę żeby uratować Hannah. jej ostatnią szansą był Pan Porter - ten pieprzony idiota. zawsze się wkurzam gdy Hannah mówi że chce ze sobą skończyć i wybiega z jego gabinetu. a on kompletnie nic z tym nie zrobił, nie pobiegł za nią, nie zawołał jej, nic.

w serialu natomiast krew się we mnie zagotowała m.in. wtedy gdy Marcus powiedział, że Hannah po prostu przechodziła przez to przez co każda licealistka musi przejść i tyle. taaa, i jedną z tych rzeczy jest gwałt? nosz kur.wa, serio. jak można się nie załamać gdy otaczają cię takie bezduszne, egoistyczne dupki?

ocenił(a) serial na 7
shoutinsilence

Pewnie był już o tym mówione, ale czy w paczce, w którą Hannah zaniosła na pocztę, też były kasety?

shoutinsilence

Po prostu oczekuj na drugi sezon, ja poczułam, same znaki zapytania, co dalej, co dalej. Ja tez mam taki stan po obejrzeniu jakiegokolwiek serialu, że nie wiadomo co teraz.. odczekuje te kilka dni i zaczynam oglądac cos innego.

Ja ten serial ogladałam po dwa odcinki i tak mnie wciągnął, że chce kontynuuacje.
Bardzo rozumiałam główną bohaterkę Hannah, potrzebowała pomocy, wysłuchania, a zadawano jej kolejne ciosy, rany, aż byłam zła na innych bohaterow, dlaczego tak się wobec niej zachowują. Zailustrowana wyobraźnia Claya perfekcyjnie pokazana, ale chłop sie męczył wysłuchiwując te taśmy.. i w odcinku z imprezy, gdzie byli we dwojke w pokoju, żle odebrał Hanę kiedy mówila, że nie chcę pomocy, a ona chciala, tylko tam dziewczyny mówia "Nie, nie", ale to oznacza "tak, tak" ze strachu lub z braku siły.

Nabardziej wkurzającą osoba była Courtney córka gejów, bosh, _to jest nie prawda, to jest nie prawda", Potem spodobala mi sie postawa Alexa, "zmądrzał" , dokladnie już nie pamietam co mówił i co robił, ale przestał mówic to nagrania to kłamstwo.

Po za tym Aktorzy dobrze dobrani, świetnie odegrali swoje role, dobrze ujęte sceny, a fabuła jak najbardziej "na czasie" , bohaterzy wiadomo posiadaja najnowsze smartfony to od razu pyk foteczka z pod spódniczki na insta, face, twitter i rujnowanie życia innej osobie, chociaż się zastanawiam jak będzie za 10, 15 lat ..20 lat temu robili lepsze seriale, teraz są bardziej z efektami.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 4
Xilentraz

idc nie obchodzi mnie dlaczego ten serial dla ciebie to gówno xD załóż nowy wątek i tam wypisuj swoje wypociny, co to ma wspólnego z moją opinią

ocenił(a) serial na 1
shoutinsilence

Trzeba tępić zwierzaków, którzy dorwali się do internetu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 1
shoutinsilence

Popraw lepiej rurki prymitywie.

ocenił(a) serial na 4
Xilentraz

poprawione, a teraz papa

ocenił(a) serial na 1
shoutinsilence

Leżeć.

ocenił(a) serial na 4
Xilentraz

ty rzeczywiście jesteś na wstecz myślący ;)

ocenił(a) serial na 1
shoutinsilence

Leżeć rurkowcu.

ocenił(a) serial na 4
Xilentraz

twoja stara [2]

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
shoutinsilence

Ten serial poruszył mnie najbardziej z wszystkiego co oglądałam do tej pory. Zdałam sobie sprawe jak silna jestem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
Xilentraz

Dobrze, że tak trafnie potrafisz określić siebie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones