WIELKI SKOK to kolejna wariacja z Elmora Leonarda w stylu Hollywood. Drobny oszust i surfer miesza się w intryge kryminalną. Pomysł typowy i wykonanie też. Tyle,że to komedia poniżej oczekiwań. Scenariusz jest płytki i nie angazuje ani intelektu,ani (co gorsza!) emocji widza! Film G. Armitage ma kilka "letnich", średno śmiesznych żartów i ładne plenery. Grają Owen Wilson, Charlie Sheeen, Morgan Freeman, Gary Sinease oraz Sara Foster. SZkoda obsady - bo role nie są ciekawe, a boihaterowie mało zabawni.Wątek romansowy w WIELKIM SKOKU też nie należy do pasjonujących. Z resztą film z budżetem 50 mln dol. zarobił w USA jedyne 6.4 mln dol! Czyli totalna klapa! Przy sławie Owena Wilsona i Morgana Freemana wynik ten mówi sam za siebie. Nie polecam.